Mundial 2026 kiedy i gdzie? Kluczowe informacje o mistrzostwach świata

Mistrzostwa świata w piłce nożnej to jedna z najważniejszych imprez nie tylko w tej konkretnej dyscyplinie sportowej. To coś absolutnie kluczowego dla sportu jako takiego i dla wielu społeczeństw. Wszyscy chcielibyśmy, aby na kolejnym mundialu zagrali też piłkarze reprezentacji Polski. Ale czy się to uda? Co należy wiedzieć o mundialu w Ameryce Północnej? Kiedy mecz otwarcia? Dlaczego turniej odbędzie się w trzech krajach?

Gdzie odbędzie się Mundial 2026?

Zanim dojdzie do zmagań w ramach mistrzostw świata, najpierw trzeba je zorganizować. Mecze mundialu w 2026 roku odbędą się w trzech krajach Ameryki Północnej – Stanach Zjednoczonych, Meksyku, a także Kanadzie. Już wiadomo, że miasta, które będą gościć zarówno mecze grupowej, jak i mecze fazy pucharowej, to:

  • Meksyk (Meksyk) – Estadio Azteca
  • Monterrey (Meksyk) – Estadio BBVA
  • Guadalajara (Meksyk) – Estadio Akron
  • Nowy Jork (USA) – MetLife Stadium
  • Dallas (USA) – AT&T Stadium
  • Kansas City (USA) – Arrowhead Stadium
  • Houston (USA) – NRG Stadium
  • Atlanta (USA) – Mercedes-Benz Stadium
  • Los Angeles (USA) – SoFi Stadium
  • Seattle (USA) – Lumen Field
  • Filadelfia (USA) – Lincoln Financial Field
  • Santa Clara (USA) – San Francisco Bay Area
  • Boston (USA) – Gillette Stadium
  • Miami (USA) – Hard Rock Stadium
  • Vancouver (Kanada) – BC Place
  • Toronto (Kanada) – BMO Field

W dzisiejszych czasach coraz częstsze jest to, że za organizację wielkich imprez w piłce nożnej (i nie tylko) bierze się kilka krajów. To po prostu opłacalne, koszty są dzielone itp. Dodatkowo należy pamiętać, że turniej, który swój początek będzie miał 11 czerwca 2026, po raz pierwszy w historii zostanie rozegrany w poszerzonym, 48-zespołowym składzie. Nie jest więc dziwne, że potrzeba było do tego więcej stadionów, a więc i więcej przestrzeni. W Stanach Zjednoczonych tego wszystkiego nie brakuje, stąd większość aren mistrzostw świata 2026 znajduje się właśnie na terenie najbardziej skomercjalizowanego kraju świata.

Kiedy wystartują MŚ 2026?

Zgodnie z planem początek mistrzostw świata 2026 zaplanowano na 11 czerwca 2026. Mecz otwarcia odbędzie się właśnie tego dnia w Meksyku i na pewno zagrają w nim latynoscy gospodarze, „El Tri”. Dwie najlepsze drużyny MŚ zagrają w decydującym spotkaniu 19 lipca 2026. Finał odbędzie się w Nowym Jorku, na stadionie MetLife Stadium, który może pomieścić ponad 82 tysiące kibiców (konkretnie jest to East Rutherford). Spotkanie otwierające odbędzie się na Estadio Azteca, jeszcze większym obiekcie, który może pomieścić ponad 87 tysięcy widzów spragnionych futbolu (lub jak to mówią w USA – soccera).

Format Mistrzostw Świata 2026

Format mistrzostw świata 2026 ulegnie zmianie względem tego, co znaliśmy od dłuższego czasu. W turnieju finałowym, który zostanie zorganizowany w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku, weźmie bowiem udział nie 32, a 48 reprezentacji państwowych. Wszystko zacznie się standardowo w fazie grupowej. Rada FIFA zatwierdziła, że będzie 12 grup (ostatnią będzie grupa L), a wewnątrz każdej grupy znajdą się cztery zespoły. Rzecz jasna w każdej grupie rozegrane zostaną po trzy mecze reprezentacji, które tam trafią. Do dalszej fazy mistrzostw świata 2026 (fazy pucharowej) awansują po dwie najsilniejsze ekipy każdej grupy (bezpośredni awans), a także 8 najlepszych z 12 drużyn z trzecich miejsc. Jak i na mistrzostwach Europy, łatwiej będzie awansować niż odpaść.

Potem będzie standardowo – etap play offów. Reprezentacje będą grały ze sobą po jednym spotkaniu, a lepsza będzie awansować dalej – i tak aż, zostanie osiągnięty finał. Oczywiście jeśli mecze nie będą umiały znaleźć rozstrzygnięcia, zarządzana będzie dogrywka, a potem ewentualne rzuty karne. To w turnieju finałowym mistrzostw świata jeszcze nie uległo zmianie.

Co ciekawe, choć jeszcze nie wiadomo, jak będzie wyglądał ostateczny skład mistrzostw świata 2026 w piłce nożnej, które wystartują 11 czerwca 2026, to wiadomo, do jakich grup trafią gospodarze. Z pierwszego koszyka grupa A należy do Meksyku, grupa B do Kanady, a grupa D do Stanów Zjednoczonych. Całkowicie wolne są grupa C, grupa E, grupa F, grupa G, grupa H, grupa I, grupa J, grupa K i grupa L.

Eliminacje do Mistrzostw Świata. Polska grupa

Do 11 czerwca 2026 jest jednak jeszcze daleka droga. Wie o tym ekipa reprezentacji Polski, która chciałaby po raz kolejny pojechać na najważniejszą imprezę w piłce nożnej, ale nie wiadomo, czy uda jej się awansować i przebrnąć przez kwalifikacje. Grupy eliminacyjne w strefie UEFA były losowane w tym przypadku w dość nieoczywisty, rozległy sposób. Miało to związek ze zmaganiami Ligi Narodów, których rozstrzygnięcia mają wpływ na to, kto może zagrać w ewentualnych barażach o MŚ 2026. Co do Polski, to na razie znane są cztery drużyny, które zagrają w eliminacyjnej grupie G. Prócz Biało-Czerwonych to trzy drużyny: Finlandia, Litwa oraz Malta. Ciekawy jest teoretycznie najsilniejszy rywal Polaków, ten na światowym poziomie, bo… wiadomo jedynie, że będzie to ktoś z duetu Hiszpania/Holandia. Jedna ekipa zagra z Polakami i resztą, a drugiej trafi się grupa E, gdzie będą w sumie cztery reprezentacje – jeszcze Turcja, Gruzja oraz Bułgaria.

Co to oznacza dla reprezentacji Polski, nie wiadomo. Panuje jednak ogólne przekonanie, że z dwojga złego chyba „lepszym” rywalem byłaby dla „Orłów” Holandia. W końcu Hiszpania to aktualni mistrzostwie Europy, którzy zrobili absolutną furorę podczas niedawnych mistrzostw Starego Kontynentu. Dodatkowo z „Oranje” Polacy grali też na tym właśnie Euro i mimo porażki w grupie dali kilka promyków optymizmu. Okaże się, czy dadzą go także w eliminacjach. Kluczem jest bowiem to, aby nie skończyć niżej niż na 2. miejscu. Jego zajęcie będzie oznaczało możliwość gry w barażach o udział w MŚ 2026. O wyprzedzenie kogoś z duetu Hiszpania/Holandia będzie szalenie trudno i nikt w to nie wierzy. Pozostałe zespoły są jednak więcej niż w zasięgu Biało-Czerwonych.

Wszystkie pozostałe drużyny są notowane zdecydowanie niżej niż zespół prowadzony przez selekcjonera Michała Probierza. Z każdą Polska ma bardzo dobry bilans starć bezpośrednich i nawet w kryzysie to „Orły” będą zdecydowanym faworytem. Ani Finlandia, ani Litwa, ani Malta nie ma w swoich szeregach takiego piłkarza, jak Robert Lewandowski, ani nawet Piotr Zieliński. Awans na turniej finałowy jest więc dla Polaków jak najbardziej w zasięgu, choć raczej przez baraże. Pytanie jeszcze brzmi, na kogo uda się w nich trafić, bo tam też mogą czyhać piłkarskie firmy, co się zowią.

 

Artykuł sponsorowany